Przylot gigantycznych samolotów cargo, w tym największego na świecie Antonova An-225 Mrija, budzi emocje. W niedzielę, 9 stycznia, podniebny gigant zawitał już piąty raz do Rzeszowa - Jasionki.
Emocje związane z przylotem największych samolotów floty ukraińskiej linii lotniczej Antonov Airlines towarzyszą od dawna. Nasz czytelnik Kamil próbował kolejny raz poprosić o przepustkę, aby zobaczyć z bliska "Mrije". Napisał zatem maila do Portu Lotniczego Rzeszów - Jasionka.
W odpowiedzi otrzymał informację, że przylot Antonova An-225 Mrija będzie mógł śledzić tylko "z tarasu widokowego i innych ogólnodostępnych miejsc". Sytuację początkowo zrozumiał, jednakże każde kolejne godziny wprowadziły go w pewne zaniepokojenie.
W mediach społecznościowych pojawiły się dziesiątki zdjęć, na których widać kilkudziesięcioosobowe grupy, nawet z małymi dziećmi, oglądające "Mrije" z bliska. Czytelnik zaczął się zastanawiać, czemu zatem i on nie dostał takiej zgody.
Władze lotniska w Jasionce: liczba wejść na płytę jest ograniczona
- Niestety, nie każdy chętny może obserwować samoloty z bliska. Liczba wejść na płytę lotniska jest ograniczona do osób spełniających warunki kilkudziesięciostronicowej instrukcji systemu przepustkowego, która jest dokumentem wewnętrznym spółki - mówi nam Waldemar Mazgaj, specjalista ds. komunikacji zewnętrznej Portu Lotniczego Rzeszów - Jasionka.
- Mogę zapewnić, m.in. w imieniu Straży Ochrony Lotniska, że wszystkie osoby, które były obecne na płycie lotniska, zostały ściśle zweryfikowane według wspomnianej instrukcji
- dodaje Mazgaj.
Władze lotniska w Jasionce zaznaczają, że system przepustkowy obowiązuje w każdym przypadku, nie tylko przy wizytach samolotów Antonova.
- Ze względu na ogromne zainteresowanie największymi samolotami świata w ostatnim czasie ograniczyliśmy nawet liczbę akredytacji dla mediów - tłumaczy Waldemar Mazgaj.
Port Lotniczy Rzeszów - Jasionka od początku regularnych wizyt Antonova An-225 Mrija regularnie umożliwiał zainteresowanym dostęp do podziwiania kolosa. W internecie prowadzono na bieżąco relacje na żywo, udostępniano zdjęcia. Władze lotniska nie robiły także problemu z obecnością widzów przy ogrodzeniu. Każdy mógł, czy to z bliska, czy z ciuta dalsza, zobaczyć samolot.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.