Kilka chwil po godzinie 20, w niedzielę 13 stycznia 2019 roku, Stefan W. zaatakował Pawła Adamowicza. Na scenie, podczas 27 finału WOŚP, zadał mu kilka ciosów nożem. Po kilkudziesięciu godzinnej walce o życie samorządowiec zmarł kolejnego dnia w szpitalu.
O godzinie 18, w piątek 14 stycznia, na Rynku w Rzeszowie odbędzie się wydarzenie "Serce świateł dla Pawła Adamowicza". Będzie można w zadumie wspomnieć zmarłego samorządowca.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Ludzkie zwłoki znalezione w jednym z domów w Majdanie Królewskim. Sprawą zajęła się prokuratura
- 14 stycznia w rocznicę Jego śmierci przyjdźmy na rzeszowski Rynek, aby oddać Mu szacunek i po raz kolejny zaprotestować przeciwko słowom i czynom niosącym nienawiść, prowadzącym do przemocy czy odbierającym innym godność - piszą w mediach społecznościowych organizatorzy wydarzenia.
- Podobnie jak co roku zapalimy światła, ustawiając je w kształt serca. Niech symbolizują naszą solidarność i nadzieję, że dobro zwycięży
- dodają.
Stefan W., według ustaleń śledczych, zaatakował Adamowicza z powodów politycznych. Utożsamiał on osobę prezydenta Gdańska z rządami Platformy Obywatelskiej, która "skazała go na pozbawienie wolności".
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Stefanowi W. Zdaniem biegłych, podczas ataku nożem, mógł być on częściowo niepoczytalny. Grozi mu dożywocie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.