Stado dzików w godzinach porannych wtargnęło na stadion Stali Rzeszów. Z informacji wynika, że stado liczy 14 osobników. W tej chwili są one zaganiane w kierunku Lisiej Góry m.in. przez strażaków i policję. Ze strachu utknęły jednak w zaroślach koło przejścia przy moście Karpackim. Straż miejska do tej pory (godz. 14) pilnuje miejsca i ostrzega przechodniów.
Aktualizacja: godzina 14 - nadal trwają czynności w okolicach mostu Karpackiego. Dziki schowały się w zaroślach obok Wisłoka.
Aktualizacja: 7.10, godz. 9: Trzecia próba, wykonana w czwartkowy wieczór okazała się skuteczna. Dziki przeszły na drugą stronę Wisłoka, w kierunku Podwisłocza. Czy to oznacza koniec kłopotów? Niekoniecznie. Dziki jeśli raz przywędrowały w miejsce powszechnie odwiedzane przez ludzi, mogą to czynić częściej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.