Wiedźmin – światowy fenomen Made in Poland

Nie od dziś wiadomo, że książki osadzone w świecie fantastyki, pisane w sposób lekki, swobodny i wysoko przyswajalny są swego rodzaju rozrywką oraz odskocznią od szarej codzienności. Tego typu książki mają w sobie dużo pozytywnej energii, przykuwają uwagę i wciągają do tego stopnia, że chce się coraz głębiej chłonąć ten niesamowity świat pełen stworów i magii.

Właśnie tak traktuje się książki z głównym bohaterem, jakim jest Gerald z Rivii – pogromca potworów i osobowość, która od wielu lat występuje w grach komputerowych, a od niedawna również w serialu wyprodukowanym przez popularną platformę wideo – Netflix.

Najpopularniejsza marka ze świata fantasy prosto z Polski

Nie jest przypadkiem, że w końcu doczekaliśmy się genialnej produkcji, jaką była gra komputerowa "Wiedźmin" (oryg. "The Witcher"), wyprodukowana w 2007 roku przez rodzime studio "CD Projekt RED". Fala zainteresowania i popularności była tak duża, że niedługo czasie, bo w 2011 roku, powstała część druga pod tytułem "Wiedźmin 2: Zabójcy królów", która była znacznie bardziej rozbudowaną grą, oferującą nowoczesną grafikę oraz jeszcze ciekawszy wątek fabularny.

Ilość nagród i wyróżnień przekroczyły najśmielsze oczekiwania twórców. Olbrzymi sukces drugiej części skłaniała twórców do stworzenia potężnej produkcji, jaką był "Wiedźmin 3: Dziki Gon", który - jak się okazało – poprzez swój rozmach i wręcz perfekcyjne wykonanie stał się jedną z najlepszych gier wszech czasów, a można śmiało użyć stwierdzenia, że najlepszą. W czym leżał ten olbrzymi sukces? Bynajmniej nie o samą oprawę audio-wizualną chodzi, bo ta wprawdzie jest po prostu przepiękna, ale przede wszystkim pierwsze skrzypce gra wątek fabularny, który jest tak doskonały, że czasami brakuje słów, aby go opisać.

Ilość misji pobocznych – takich, w których teoretycznie nie powinny wymagać dużego nakładu czasu - jest całe mnóstwo. Można powiedzieć, że takie minimisje potrafią zająć nawet kilkadziesiąt minut, co przekłada się na ponad 100 godzin zabawy! Jeżeli graliście w trzecią część Wiedźmina "Dziki Gon" i wykonywaliście misje związane z "Krwawym Baronem", to więcej dodawać nie muszę. Jest to najlepszy przykład tego, jak tworzy się prawdziwe gry fabularne. Po prostu trzeba w to zagrać!

Jeden z najpopularniejszych seriali w historii Netflixa

Pod koniec 2019 roku swoją premierę miał serial Netflixa, opowiadający o Geraldzie z Rivii, nawiązujący do opowieści napisanych przez Andrzeja Sapkowskiego. O ile sam serial został wykonany bardzo dobrze, z rozmachem, odpowiednią atmosferą i jak na Netflixa przystało – świetnymi efektami specjalnymi, tak wątki fabularne - ni stąd, ni zowąd pojawiają się chaotycznie i nie zawsze wiadomo, w jakich ramach czasowych się znajdujemy. Był to tak naprawdę jedyny poważny zarzut, bo sama gra aktorów - z Henrym Cavillem w roli głównej  - stoi na bardzo wysokim poziomie.

Trzeba dodać, że od dłuższego czasu krążą w internecie porównania do polskiej wersji, w której Geralda zagrał Michał Żebrowski. Pomimo bardzo widocznego "budżetu" do dzisiaj wspomina się rodzimą produkcję jako niewykorzystany potencjał, pomimo iż serial był znacznie lepszy i spójniejszy niż jego kinowy odpowiednik.

Gra planszowa w uniwersum Wiedźmina

Były książki, była gra komputerowa, film i serial, a od ponad tygodnia trwa zbiórka na grę planszową, która w Polsce będzie miała nazwę "Wiedźmin: Stary Świat" (w oryginale: "Witcher: Old World"). Pisząc ten tekst, już teraz można powiedzieć, że marka, jaką jest Wiedźmin, cieszy się olbrzymią popularnością zarówno w Polsce, jak i za granicą, bowiem na ufundowanie gry uzbierano już ponad 15 mln złotych! "Planszówka" będzie niezwykle rozbudowana, o czym świadczy fakt, iż samych kart dostępnych w grze będzie kilkaset.

To, co niezmiernie cieszy, jest fakt, iż autorem gry w uniwersum Wiedźmina jest Łukasz Woźniak – twórca takich gier planszowych jak "Król i Zabójcy", "Valhalla" czy ostatnio wydani – również poprzez zbiórkę internetową – "Tytani".

To, że gra zostanie ufundowana, wiedzieliśmy już po kilkunastu minutach od rozpoczęcia zbiórki, a trzeba zaznaczyć, że próg wynosił 100 tys. złotych! Grę otrzymamy najwcześniej w czerwcu 2022 roku, a pod koniec bieżącego roku swoją premierę będzie miał drugi sezon Wiedźmina na platformie Netflix. Będzie się działo!