Need for Speed
Prawdziwy klasyk i legenda gier wyścigowych. Na samą myśl o serii "Need for Speed" pojawia się skojarzenie o niekończącej się sadze, w której co roku otrzymujemy praktycznie ten sam produkt, co niestety skutkuje coraz większym zniecierpliwieniem fanów. Szkoda, że seria od wielu lat nie ewoluuje w sposób znaczący, a nowości są tylko kosmetyczne.
Nie zmienia to faktu, że seria gier "Need for Speed" zapoczątkowała prawdziwą furorę gier, w których możemy zasiąść za kierownicą autentycznych samochodów sportowych, takich jak Ferrari, McLaren, Mercedes itp. Oczywiście z każdym rokiem grafika była coraz lepsza, powstawały nowe pomysły z których najbardziej pamiętane są pościgi policyjne (szczególnie w serii "Hot Pursuit"), jak i możliwość zdobywania nowych ulepszeń, dzięki którym nasz pojazd osiągał zawrotne wyniki.
"Need for Speed" nigdy nie był symulacją wyścigów samochodowych, a jedynie lekką i typowo zręcznościową rozrywką. I właśnie dzięki temu frajdy było co niemiara!
Mortal Kombat
Najkrwawsza w historii gier bijatyka niemal od 30 lat gości zarówno na komputerach osobistych, jak i konsolach. Ileż kontrowersji wywoływał fakt, iż mamy do czynienia z hektolitrami krwi rozlewających się po wszystkich brzegach ekranu? Poziom przesady i przemocy był paradoksalnie kluczem do sukcesu. Gdy w połowie lat 90. miała miejsce premiera pierwszej części gry "Mortal Kombat", nikt wtedy nie przypuszczał, że w krótkim czasie powstanie pierwszy film na podstawie gry komputerowej.
Z każdą nową częścią poziom brutalności coraz śmielej przekraczał granice dobrego smaku. Mimo wszystko mroczna atmosfera w połączeniu z klimatyczną muzyką bardzo dobrze oddają klimat rozgrywki. Oczywiście, jak przystało na rasowe "mordobicie", każdy z wojowników występujący w grze posiada unikalny styl walki, mnóstwo kombinacji (tzw. Combosów) oraz chyba najsłynniejszy znak rozpoznawczy serii – "Fatality" – a więc efektowne wykończenie przeciwnika po osiągnięciu "zerowego" poziomu zdrowia.
"Mortal Kombat" od wielu lat uchodzi za synonim gry bez jakichkolwiek zahamowań. Pomimo utartego schematu gra się w nią kapitalnie, zwłaszcza gdy w rozgrywce uczestniczą dwie siedzące obok siebie osoby.
FIFA
Kolejna legendarna seria, której nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. Nie będę ukrywać, że z serią FIFA mam styczność od pierwszej części wydanej w 1994 roku. Od tego czasu, co roku, nieprzerwanie zostajemy uraczeni nową częścią z serii "FIFA". Od jakiegoś czasu można stwierdzić, iż różnice między częściami w ostatnich latach możemy policzyć na palcach jednej ręki. Twórcy od kilku lat stosują ten sam interfejs, zmieniając jedynie kolorystykę. Grafika również nie różni się niczym szczególnym, a dodatki w postaci dodatkowych "cieszynek" czy nowych ujęć kamery na nikim już nie robią wrażenia.
Oczywiście, jak to z każdym rokiem bywa, zmieniają się składy, twarze piłkarzy oraz zespoły, które w naturalny sposób co roku są aktualizowane. Ewolucja serii nie jest już tak widoczna jak jeszcze kilkanaście lat temu. Obecnie podziwiamy foto-realistyczną grafikę, naturalne ruchy piłkarzy oraz wręcz żywcem wzięte okrzyki kibiców na stadionach.
"FIFA" doczekała się (nie licząc edycji specjalnych z mistrzostw świata i Europy) już 28 części. Jest to obecnie jedna z najsłynniejszych serii gier opowiadających o pięknie gry w piłkę nożną.
Street Fighter
Druga, ale zdecydowanie bardziej wyważona bijatyka, której korzenie sięgają połowy lat 90. Całkowicie odmienna konwencja gry była doskonałą alternatywą i odskocznią od swojego mrocznego rywala, jakim był "Mortal Kombat". Świat kreskówkowy w klimatach Anime był prawdziwym strzałem w dziesiątkę!
"Street Fighter" to seria gier pod wieloma względami kultowa. Nie tylko postarano się na stworzenie wyjątkowych i niebanalnych postaci, ale też o mechanikę, która stwarza niezliczone możliwości w prowadzeniu potyczki. System walki, szczególnie w późniejszych częściach gry, bardzo często miał podłoże taktyczne, dzięki czemu nie miało się wrażenia, że tracimy kontrolę nad tym, co dzieje się na ekranie.
Gra w kolejnych latach piękniała i ewoluowała, dzięki czemu przybywało mnóstwo nowych postaci, a te już istniejące zdobywały nowe cechy i umiejętności. Styl graficzny przedstawiony w "SF" nie emanuje brutalnością, a raczej jej subtelną karykaturą.
Na rynku jest sporo tego typu gier, ale też nielicznych, które nie powodują odrazy i obrzydzenia. Do tego grona z pewnością zaliczę serię "Street Fighter", która przez swój niepowtarzalny klimat stworzyła jedną z najlepszych i najbardziej grywalnych bijatyk wszech czasów.