Służby ratunkowe zgłoszenie o kobiecie, która weszła do Sanu w Kłyżowie, otrzymały we wtorek po godzinie 9 rano. Wstępne informacje o zdarzeniu przekazał Korso Kolbuszowskiemu przedstawiciel Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
- Zostało zgłoszone zaginięcie kobiety. Ślady prowadziły do linii brzegowej rzeki San - poinformował funkcjonariusz.
W działania ratownicze początkowo były zaangażowane grupy ratownictwa wodnego Państwowej Straży Pożarnej z Przemyśla i Sandomierza. Potem dołączyły kolejne jednostki. Pierwszego dnia akcja prowadzona była z wody i z powietrza - przy użyciu dronów (którą prowadzą druhowie z OSP Stalowa Wola).
- Jeśli chodzi o straż pożarną, na miejscu działają siły z powiatu stalowowolskiego: OSP Kłyżów, OSP Stalowa Wola i Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze ze Stalowej Woli z łódkami. Po trzech godzinach od momentu zaginięcia kobiety, działania zmieniły status z działań ratowniczych na poszukiwawcze.
- przekazał starszy kapitan Krystian Bąk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP Stalowa Wola. Poszukiwania pierwszego dnia nie przyniosły skutku. W środę, 9 lutego, akcja jest kontynuowana.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.