reklama

Tarnobrzeg. Piesek zamknięty w rozgrzanym aucie! Żar lał się z nieba, a życie zwierzaka było zagrożone!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tarnobrzeskie Stowarzyszenie"Chrońmy Zwierzęta" Schronisko u Machowiaków

Tarnobrzeg. Piesek zamknięty w rozgrzanym aucie! Żar lał się z nieba, a życie zwierzaka było zagrożone! - Zdjęcie główne

Piesek otrzymał pomoc. | foto Tarnobrzeskie Stowarzyszenie"Chrońmy Zwierzęta" Schronisko u Machowiaków

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Podkarpacie- Ten piesek jest kolejną ofiarą ludzkiej głupoty i bezmyślności. W taki upalny dzień, żar lał się z nieba, ponad 30 stopni w cieniu, jego właścicielka zostawiła psiaka w samochodzie. Świadkowie zdarzenia wezwali policję, po czym niezwłocznie nas zawiadomiono - napisano na Facebooku Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia "Chrońmy Zwierzęta" Schronisko u Machowiaków.
reklama

Kiedy żar lał się z nieba właścicielka zamknęła pieska w aucie. Taka sytuacja miała miejsce w niedzielę w Tarnobrzegu lub w okolicy tego miasta - nie jest podawana informacja, gdzie udali się miłośnicy zwierząt na interwencję. - Zwierzak był w fatalnym stanie, ciężki oddech, prawdopodobnie odwodniony, totalnie bez sił. Pani właścicielka bardzo oburzona twierdziła, że zostawiła psa tylko na kilka minut.Tymczasem świadkowie twierdzą, że pies był zamknięty w samochodzie dobre parę godzin. Piesek został odebrany przez policję i przekazany pod naszą opiekę. Niezwłocznie udaliśmy się po pomoc do weterynarza. Jak się okazało, piesek miał udar. Tylko dzięki reakcji ludzi przeżył - informują osoby z Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia "Chrońmy Zwierzęta" Schronisko u Machowiaków.

Przeciwko właścicielce psa zostanie wytoczona sprawa o znęcanie się nad zwierzęciem. - Piesek zostanie pod naszą opieką. O wydaniu do rąk właścicielki zadecyduje prokurator. Jeszcze raz zgłaszamy się z apelem: jeśli nie musicie, nie bierzcie ich ze sobą do samochodu w tak upalne dni. Przede wszystkim nigdy nie zostawiajcie w samochodzie, ponieważ grozi to śmiercią zwierzaka - apelują osoby z tarnobrzeskiego schroniska dla zwierząt.

reklama

Jak radzić sobie z upałem?
  • pij dużo wody - 2-3 litry, nawodnienie to podstawa;
  • słońce najsilniej operuje w środku dnia, dlatego w miarę możliwości w godzinach 11-15 pozostań w pomieszczeniu. Jeśli musisz wyjść z domu, ochroń ciało – zastosuj kremy z filtrem, załóż jasne lekkie, przewiewne ubranie,
  • kapelusz lub czapkę na głowę i staraj się przebywać w cieniu;
  • w gorące dni najlepiej jeść potrawy składające się z warzyw i owoców. Doskonale zatem sprawdzą się np. lekkostrawne sałatki, które nie tylko orzeźwią, ale również nie obciążą dodatkowo organizmu, zajętego radzeniem sobie z upałem;
  • w upalne dni przejście z gorącego podwórka do zimnego pomieszczenia może się wydawać zbawienne. Jednak w ostatecznym rozrachunku duże różnice temperatur nie są korzystne dla organizmu;
  • podczas gorących dni zasłaniaj okna, szczególnie te od słonecznej strony. Otwieraj je i odsuwaj żaluzje dopiero wieczorem, gdy temperatura spadnie;
  • dzieci nie powinny zbyt długo przebywać na dworze, gdyż w euforii letnich zabaw mogą zapomnieć o piciu wody czy ochronie ciała przed słońcem. Również osoby starsze, choćby z tej racji, że nie czują dobrze pragnienia, powinny być otoczone uważną opieką;
  • pamiętaj o zwierzętach.
 

reklama

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i obserwuj Korso24.pl.

 

Dziecko w aucie, kiedy jest upał - co się dzieje:

W ciągu 10 minut temperatura we wnętrzu samochodu potrafi wzrosnąć o 20 stopni Celsjusza. Wystarczy kilkanaście, a nawet kilka minut, aby organizm dziecka zamkniętego w samochodzie podczas upałów przestał normalnie funkcjonować. Ciało dziecka rozgrzewa się w przegrzanym samochodzie kilka razy szybciej niż dorosłego. Z każdą kolejną minutą maluch jest coraz bardziej spocony, jego skóra na twarzy robi się czerwona, gorąca i sucha, a oddech bardziej płytki.

reklama

Pierwszymi objawami przegrzania jest ból i zawroty głowy, może pojawiać się zaczerwienienie na twarzy, dziecko jest niespokojne i płacze. Dochodzi do odwodnienia organizmu dziecka i jego przegrzania, a na końcu śmierci.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo