reklama

Magda Gessler koło Mielca. Czy "Kuchenne Rewolucje" zakończyły się sukcesem? [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Podkarpacie Ekipa telewizyjna z Magdą Gessler na czele kilka miesięcy temu nagrywała kolejne ujęcia do programu "Kuchenne Rewolucje" w Małopolsce. Tym razem słynna restauratorka pomagała Karczmie Staropolska w Szczucinie. Czy wszystko się udało?
reklama

Szczucin to kilkutysięczna miejscowość w Małopolsce, leżąca przy drodze łączącej Tarnów z Kielcami. Od powiatu mieleckiego dzieli ją zaledwie 12 kilometrów. Tuż przy Muzeum Drogownictwa wybudowana jest restauracja Staropolska. To właśnie tu Magda Gessler przeprowadziła "Kuchenne Rewolucje", które mogliśmy oglądać 24 marca w TVN. 

- Z wykształcenia jestem muzykiem, żona skończyła marketing i wychowanie fizyczne. Kupiliśmy restauracje w Tarnowie, następnie trafiła się okazja kupna lokalu w Szczucinie. Wszystko prosperowało super. Niestety, wybuchła pandemia i wszystko, co dobre szybko się skończyło. Większość pracujących tu osób jest jedynymi żywicielami rodziny, więc nie wyobrażałem sobie, że mógłbym ich zwolnić. Od kilkunastu miesięcy restauracja nie generuje zysku. Na dzień dzisiejszy mamy straty około 650 tysięcy złotych przez pandemię.

- opowiada właściciel Paweł. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Jedyny ratunek dla właścicieli i ich lokalu spoczął w rękach Magdy Gessler. Znana restauratorka podjęła to wyzwania. Na początku sprawdziła lokal pod kątem wystroju i oczywiście jedzenia.

- Nie można powiedzieć, że dla przeciętnego człowieka wygląda to źle. Jest to miejsce przytulne, zadbane, ale czy gustowne? To już inna sprawa.

- powiedziała Gessler na wejściu.

Restauratorka spróbowała śledzia po japońsku, którego pochwaliła. Następnie barszcz czerwony z uszkami, przy tym daniu Magda już miała nietęgą miłą. 

- Ktoś tu ma smak. Umie dopieprzyć, dosolić, natomiast ma pewne nawyki.

- skomentowała Gessler.

Kolejną potrawą była golonka po bawarsku. - Śmierdzi, piwa nie czuć, warzyw też. Jest miękkie, ale cuchnie - podsumowała Magda. Na deser restauratorka spróbowała szarlotkę i sernik, które "trąciły komuną". - Staropolska kuchnia to, to nie jest. 

Zmianie uległa karta dań, która od tej chwili ma zawierać prawdziwe staropolskie dania. Rewolucyjna i staropolska kolacja wypadła wyśmienicie. A jak było po trzynastu tygodniach, gdy Magda Gessler ponownie odwiedziła restauracje "Staropolską? 

- Czy ta restauracja wciąż ma tak wykwintną staropolską kuchnię, którą zostawiłam? – zastanawiała się restauratorka. 

Właściciel zachwala wprowadzone zmiany i zapewnia, że lokal pęka w szwach. - Gości przybyło, wnętrze zachwyca, potrawy są pyszne - podsumowuje właściciel Staroloplskiej.

Cóż wydaje się, że tym razem rewolucja się udała, a Gessler i właściciele zadowoleni z efektów.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korso.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama