Przyrost naturalny – różnica pomiędzy liczbą urodzeń żywych a liczbą zgonów. Wartość dodatnia oznacza liczbę urodzeń przewyższającą liczbę zgonów, ujemna – odwrotnie. Jeśli mamy do czynienia z wartością ujemną, mówimy o ubytku naturalnym.
Prezentujemy najnowsze dane zebrane przez Główny Urząd Statystyczny w 2021 roku. Patrząc na dane z wszystkich województw nie są one zbyt optymistyczne. W każdym z regionów przyrost naturalny jest na minusie. W 2021 roku w stosunku do 2020 roku we wszystkich województwach nastąpił spadek liczby urodzeń, największy w województwach: warmińsko-mazurskie (o 13,0 procent), śląskim (o 9,0 proc.) oraz opolskim i podkarpackim (o 8,4 proc.). Natomiast najmniejszy spadek dotyczył województwa podlaskiego (o 4,2 proc.).
Przyrost naturalny na Podkarpaciu w 2010 roku wynosił 1,74, a w 2021 roku było to już -4,05. Lepsze wskaźniki mają tylko województwa: mazowieckie (-3,61), wielkopolskie (-2,75), małopolskie (-2,18) i pomorskie (-2,02). Gdzie jest najgorzej? To województwa: śląskie (-7,02), łódzkie (-7,6) i świętokrzyskie (-7,95).
Jest gorzej
Dane z 2022 roku są jeszcze gorsze. - Liczba ludności w województwie podkarpackim wyniosła 2,1 mln osób. W ciągu całego ubiegłego roku w naszym regionie zawarto 8,2 tys. małżeństw. Przyrost naturalny na tysiąc mieszkańców wyniósł minus 2,5. Saldo migracji stałej było też ujemne i wyniosło minus 2,1 tysiąca - informuje Urząd Statystyczny w Rzeszowie. - Odnotowano 16,8 tys. urodzeń i aż 21,9 tys. zgonów. Liczba ludności zmniejszyła się o 6,8 tys.Sprawdź w naszej galerii, które miejscowości z Podkarpacia znalazły się w naszym rankingu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.