reklama

Policjanci uratowali 30-latkę na wózku inwalidzkim z pożaru jej domu pod Baranowem Sandomierskim

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KMP Tarnobrzeg

Policjanci uratowali 30-latkę na wózku inwalidzkim z pożaru jej domu pod Baranowem Sandomierskim - Zdjęcie główne

Policjanci uratowali 30-latkę na wózku inwalidzkim, podczas pożaru jej domu pod Baranowem Sandomierskim | foto KMP Tarnobrzeg

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale Sylwestrowa noc, dla mieszkańców jednego z domów jednorodzinnych w miejscowości Knapy, nie była szczęśliwa, ani spokojna. Budynek trzyosobowej rodziny, w którym mieszkała 30-letnia kobieta poruszająca się na wózku inwalidzkim, zaczął płonąć. Na pomoc ruszyli policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce zdarzenia.
reklama

Kilka minut po północy w noc sylwestrową, w Knapach zaczął płonąć dom jednorodzinny. W domu mieszkała trzyosobowa rodzina: 30-letnia kobieta, poruszająca się na wózku inwalidzkim, jej 32-letni mąż i 13-letni syn. Na miejscu jako pierwsi pojawili się policjanci z Baranowa Sandomierskiego, którzy weszli do płonącego budynku i ewakuowali niepełnosprawną kobietę. 

Bohaterami, bo tak należy nazwać dwóch funkcjonariuszy, są st. sierż. Sebastian Wesołowski i post. Kamil Kwaśnik z Posterunku Policji w Baranowie Sandomierskim. 

- Dojeżdżając na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze zauważyli palącą się drewnianą szopę, w której składowany był opał oraz gęsty dym wydobywający się z przylegającego domu, w którym ogień trawił poddasze - relacjonuje przebieg zdarzenia policja w Tarnobrzegu. 

- Policjanci nie zastanawiając się ani chwili, ruszyli na pomoc osobom, które znajdowały się w budynku. Weszli do mieszkania i w gęstym dymie zauważyli kobietę, która poruszała się na wózku inwalidzkim. Kobieta była roztrzęsiona i zapłakana. Funkcjonariusze wynieśli ją wraz z wózkiem i umieścili w bezpiecznym miejscu

- informuje Komenda Miejska Policji w Tarnobrzegu.

Mąż niepełnosprawnej lokatorki i jej syn samodzielnie opuścili płonący dom. W akcji gaśniczej udział brało 6 zastępów straży pożarnej. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Rodzina przebywa pod opieką najbliższych. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama