W niedzielną noc mieszkańcy jednego z osiedli w Tarnobrzegu usłyszeli krzyk. Z przekazanych relacji wynikało, że pijany mężczyzna spadł z hulajnogi elektrycznej i leży na chodniku przy ulicy Zwierzynieckiej.
Policjanci udali się na miejsce. - Kierowca jednośladu, nie mógł ustać na nogach i czuć było od niego alkohol. Mężczyzna był ranny, a leżąca obok hulajnoga elektryczna, była uszkodzona. Stróże prawa ustalili tożsamość mężczyzny. Był nim 34-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Notowany w przeszłości za popełniane przestępstwa - wylicza podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Badanie alkomatem pokazało 4,46 promila alkoholu w organizmie. 34-letni mężczyzna został przesłuchany, mundurowi przedstawili mu zarzut kradzieży mienia, do którego się przyznał. Skradziona hulajnoga została zwrócona właścicielowi.
Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.