Jak informuje Tygodnik Nadwiślański w piątkowy wieczór, 12 sierpnia, w jednym z lasów koło Baranowa Sandomierskiego kobieta, która wybrała się na grzyby znalazła ... ludzką czaszkę.
Na miejsce natychmiast wezwano policję, która rozpoczęła poszukiwania pozostałych części szkieletu. Akcja była kontynuowana w sobotę i jak na razie nie miała finału. Czaszka trafi teraz na specjalistyczne badania.
Komentarze (0)