reklama

Kiedyś koszykarz Stali Stalowa Wola, a teraz kaskader i aktor filmowy, który podbija Hollywood. Jacek Jagódka gości na Podkarpaciu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Kibice koszykówki ze Stalowej Woli doskonale znają Jacka Jagódkę (także Jack Jagodka). To były koszykarz miejscowej Stali, który po zakończeniu sportowej kariery znalazł zupełnie inną drogę - został kaskaderem oraz aktorem. Od kilku lat możemy go zobaczyć u boku takich gwiazd Hollywood jak: Angelina Jolie, Daniel Craig, Monica Bellucci, Gal Gadot, Nicole Kidman, Ryan Reynolds czy Henry Cavill.
reklama

W latach 1997-2004 zagrał 197 meczów w barwach Stali Stalowa Wola - od ekstraklasy po drugą ligę. Jacek Jagódka jak wielu jego rówieśników z tamtego czasu pasjonował się koszykówką. Trenował w mocnej Stalówce, która znana była z pracy z młodzieżą. W 2004 roku wyjechał do Wielkiej Brytanii i na początku także i tam grał w basket. Potem jednak stwierdził, że trzeba poszukać alternatywy. - Któregoś razu, jedna agencja filmowa zadzwoniła do klubu w którym grałem z pytaniem, czy nie mają białych, wysokich zawodników, którzy byliby zainteresowani zagraniem w filmie "The Eagle" jako statyści, a konkretniej jako rzymscy żołnierze - wspomina w rozmowie z portalem polskikosz.pl Jagódka.

Tak to wszystko się zaczęło. Kolejnym milowym krokiem był "Tarzan". Tam był dublerem Alexandra Skarsgarda, otworzyła się przed nim droga do Hollywood. Pracował już przy takich filmach: "Spectre", "Gra o tron", "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie", "Transformers", "Wonder Woman", "Eternals", "King’s Man: Pierwsza misja" czy "Śmierć na Nilu", "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw", "Indiana Jones 5" oraz ostatnio przy "Wikingu". Współpracował z takimi gwiazdami, jak Angelina Jolie, Daniel Craig, Monica Bellucci, Gal Gadot, Nicole Kidman, Ryan Reynolds czy Henry Cavill.

Bycie kaskaderem nie jest łatwe. - Musiałem opanować sześć dyscyplin z dwunastu. Łącznie zajęło mi to cztery lata - mówi w programie "Dzień dobry TVN".

Najtrudniejszy moment? Aktor ze Stalowej Woli przyznaje, że była to jedna ze scen z filmu "Tarzan". - To była moja pierwsza praca. Byłem zestresowany, do tego na planie pracowałem z Margot Robbie i Samuelem L. Jacksonem - mówił w TVN. Co trzeba było zrobić? Przeskoczyć z jednego konia na drugiego, następnie złapanie liny i wylądowanie na specjalnym podeście. - Miałem uderzyć kogoś dwa razy, odskoczyć i uratować filmową Jane. Robiliśmy pięć powtórzeń tej sceny, ale na koniec wyszło bardzo dobrze - kończy.

Teraz także miał okazję współpracować z odtwórcą głównej roli z "Tarzana" - Alexandrem Skarsgårdem. Do kin w Polsce trafił film "Wiking". Tam Jacek oprócz scen kaskaderskich ma małą rolę. Jak sam przyznaje nie było łatwo. Zimno, mokro, a większość scen odgrywano w samych spodenkach.

Fani kina mogą na Podkarpaciu spotkać się w weekend majowy z Jackiem. Gdzie? W niedzielę (1 maja) o godzinie 19 w kinie Zorza w Rzeszowie specjalny pokaz filmu "Wiking" z udziałem aktora i kaskadera Jacka Jagódki. Bilety na niedzielny pokaz są w cenie 22 złotych. Spotkanie poprowadzi dziennikarka i prezenterka TVP Rzeszów Anna Sabat.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama