reklama

Koniec z szukaniem odpowiedniej ładowarki. Jeden model będzie pasował do każdego telefonu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Biznes i gospodarka Jedna ładowarka do telefonu (oczywiście różna do każdego modelu), druga do tableta, kolejna do aparatu cyfrowego, jeszcze inna do ebooka. Wkrótce ta sytuacja ma się zmienić. Unia Europejska zdecydowała o wprowadzeniu jednolitej ładowarki do wielu sprzętów. Poznaj szczegóły.
reklama

W którym polskim domu nie znajduje się karton pełen ładowarek, z którego – w miarę potrzeby – wyszukujemy odpowiednią do naładowanie danego sprzętu? Wkrótce ma się to zmienić. Będziemy mogli używać jednego modelu do wielu urządzeń, we wszystkich wersjach.  

USB-C jedyną ładowarką dla przenośnych urządzeń elektronicznych

Po dziesięciu latach dyskusji na temat wprowadzenia wspólnej ładowarki do urządzeń mobilnych, Parlament Europejski w końcu podjął decyzję. Poparły ja kraje członkowskie Unii. Już wkrótce jedną ładowarką USB-C naładujemy wiele urządzeń elektronicznych. Chodzi nie tylko o wszystkie modele telefonów (niezależnie od tego, kto jest ich producentem), ale również  tablety, aparaty cyfrowe, słuchawki, urządzenia do nawigacji, podręczne konsole do gier wideo, przenośne głośniki, e-czytniki, klawiatury, myszy, słuchawki douszne i przenośne. 

Zgodnie z nowymi przepisami konsumenci nie będą potrzebowali osobnej ładowarki do każdego nowego urządzenia. Do całej gamy małych i średniej wielkości elektronicznych urządzeń mobilnych będą mogli używać ładowarki uniwersalnej. Ponadto, wszystkie urządzenia, będą  miały tę samą prędkość ładowania. W ten sposób użytkownicy będą mogli ładować je tak samo szybko za pomocą kompatybilnej ładowarki.

Telefon z ładowarką lub bez. Sami podejmiemy decyzję 

Na wprowadzenie przepisów do prawa każdego kraju, rządy Unii mają dwa lata, czyli - najpóźniej - do jesieni 2024 roku. Inaczej jest w przypadku laptopów – będą one musiały zostać dostosowane do wymagań w ciągu 40 miesięcy od czasu wejścia ustawy w życie. Nowe regulacje nie będą obejmować produktów, które zostały wprowadzone na rynek przed jego wejściem w życie. Przepisy przewidują również, że podczas zakupu będzie można wybrać komplet nowego aparatu z urządzeniem ładującym lub bez niego. 

Wstępne porozumienie PE z krajami członkowskimi zostało osiągnięte 7 czerwca tego roku. Ostateczna decyzja zapadła jednak w październiku. Jej celem jest nie tylko zmniejszenie ilości odpadów czy obniżenie kosztów dla mieszkańców UE. Chodzi również o ułatwienie procesu ładowania, ponieważ jak wykazały badania Komisji Europejskiej, aż 84 proc. ankietowanych doświadczyło problemu związanego z ładowarkami do telefonów.

Kupujemy na potęgę tanie podróbki. Cierpi środowisko 

Parlament Europejski poinformował, że wyrzucane i niewykorzystywane ładowarki stanowią w Unii 11 tysięcy ton odpadów elektronicznych rocznie. Do tego dochodzą chociażby telefony komórkowe, które mamy w zwyczaju zmieniać średnio co dwa lata. 

Co robimy ze starymi modelami, których nie oddajemy do recyklingu? Jeżeli jeszcze nadają się do użytku odsprzedajmy, lub oddajemy do salonu przy zakupie nowego, lub też zalegają nam w szufladach. Przypomnijmy, że w żadnym wypadku, smartfon czy tablet nie może po prostu wylądować w koszu, ponieważ ze względu na związki chemiczne i metale użyte do jego wyprodukowania urządzenia te mogą stanowić zagrożenie dla środowiska. 

Zapytaliśmy w punkcie, które zajmuje się sprzedawaniem używanej elektroniki, jakich urządzeń powinniśmy się bezwzględnie pozbyć. Pan Marcin tłumaczy nam, że to zależy od jego rodzaju. W przypadku telefonu i tabletów rzadko przyjmują sprzęt starszy niż dwa lata. 

Chyba że mamy do czynienia, na przykład, z telefonem, o który właściciel szczególnie dbał, nie jest zarysowany, czy zniszczony. To oczywiście wszystko zależy od modelu. Radzimy recykling, kiedy klient przynosi nam telefon kilkuletni ze zbitą szybką, ze słabą kondycją baterii

 - przyznaje. Zdradza, że ostatnio dużym zainteresowaniem cieszą się ponownie telefony komórkowe, których używaliśmy przed smartfonami. Pojawiły się nawet specjalne grupy, które zajmują się skupowaniem, a potem ich odsprzedawaniem. Za niektóre modele niezniszczalnych Noki, w których baterie potrafiły trzymać nawet dwa tygodnie, możemy otrzymać nawet kilkaset złotych. Co jeśli nie posiadamy ładowarki? 

Ładowarki to w dzisiejszych czasach, z jednej strony najmniejszy problem, z drugiej  - wielki. Chodzi o to, że nagminnie je albo niszczymy, albo gubimy. Potem zamiast kupić dobrej jakości, kupujmy podróbkę za parę złotych, która szybko się niszczy, więc ją wyrzucamy i kupujemy następną. Prawo, które ma wkrótce zostać wprowadzony to bardzo dobry pomysł. Przypominam, że już niektórzy producenci nie dołączają do nowych telefonów ładowarek. Jednak radzę, żeby w razie potrzeby, zainwestować w dobrej jakości i jej po prostu pilnować.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama