reklama

Cud na stacjach benzynowych. Sprawdź ceny paliwa w Tarnobrzegu oraz w Rzeszowie. Gdzie jest najtaniej? [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Biznes i gospodarka Zapominamy o drogim paliwie? Zobaczymy na jak długo. Na stacjach benzynowych w Tarnobrzegu widzimy tendencje spadkowe, tak samo jest w przypadku Rzeszowa. Sprawdzamy ceny benzyny w regionie.
reklama

- Pytanie, czy po wyborach znowu nie podskoczą do góry. Tego się obawiam, a tankować przecież trzeba - zastanawia się jedna z tankujących osób na stacji paliw Orlen w Tarnobrzegu. Większość kierowców wprost uważa, że spadające ceny benzyny to efekt 15 października i wyborów parlamentarnych.

Według danych z 21 września podanych przez portal Reflex.com.pl, za litr benzyny bezołowiowej 95 trzeba było zapłacić w województwie podkarpackim średnio 6,06 zł. Koszt "98" to już 6,98 zł. Cena takiej samej ilości oleju napędowego (ON) to 6,07 zł, a gazu LPG 2,83 zł. Jak wyglądają koszty paliwa w porównaniu do średniej krajowej? Benzyna 95 kosztuje w Polsce średnio 6,07 zł, a 98 – 6,83 zł. Koszt litra ON to 6,09 zł, a LPG – 2,87 zł. 

Z kolei na portalu autocentrum.pl w dniu 27 września na Podkarpaciu za ON płacimy średnio - 5,92 zł, za "95" - 5,95, a za LPG - 2,82. My sprawdzamy, jakie ceny są na stacjach w Tarnobrzegu oraz w Rzeszowie. Zobaczcie je w galerii zdjęć.

W Europie

Kierowcy w Europie odczuwają skutki sytuacji na rynku ropy naftowej dość boleśnie – głównie przez szybko rosnące ceny surowca na rynku międzynarodowym, które skutkują drożejącymi paliwami z ropy wyprodukowanymi. Tak jest niemal wszędzie w Unii Europejskiej. W Polsce jest za to inaczej. - Na stacjach paliw w Polsce zaczynają się pojawiać ceny poniżej sześciu złotych za litr oleju napędowego czy 95-oktanowej benzyny - wskazuje Grzegorz Maziak, analityk rynku paliw z portalu e-petrol.pl.

Właśnie dlatego do Polski przyjeżdża coraz więcej osób z Czech, Słowacji, czy też Niemiec tylko po to, żeby zatankować swoje auto. Grupa Orlen wskazuje, że scenariusz braku paliw bądź nagłego wzrostu cen nie zagraża Polsce ale pod warunkiem wyłączenia nieprzewidzianych wahań, czy zdarzeń na rynku, na które koncern nie ma wpływu. Mając to na uwadze koncern apeluje, aby nie kupować paliw na zapas. 

- Zapewnienie stabilnej dostępności paliw w Polsce jest naszym priorytetem. Udowodniliśmy to już wielokrotnie także w obliczu destabilizacji rynku związanej z konfliktem za naszą wschodnią granicą - przekonuje Adam Kasprzyk, dyrektor do spraw komunikacji korporacyjnej Orlenu, w nagraniu opublikowanym na platformie X.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama